Ogłoszenie

Wiater

Administrator

Dołączył: 2016-09-03

Liczba postów: 146

#7 - Dean Ambrose vs. Tye Dillinger

Piszący: VivaDelRio i Hardy12

Wymagania: Wejścia swoich zawodników.

Czas: 24h

W przypadku nienapisania przez obu was wejścia: Lesnar wbiegnie na ring, gdy Tye dopiero do niego wszedł i go sponiewiera po arenie. Także radzę wejść xD, ale mam nadzieje ze obaj wejdziecie

VivaDelRio

Użytkownik

Dołączył: 2016-09-11

Liczba postów: 4

Odp: #7 - Dean Ambrose vs. Tye Dillinger

Po chantach z ostatniej walki publika zdaje się być wyczerpana i znacznie uspokojona. Coś jednak dodaje im energii. Coś, a raczej ktoś. Dynamiczna muzyka wprawia w szał większą część widzów na arenie. Dean Ambrose, bo o nim mowa zdecydowanie nie stawia na
Entertainment. Wchodzi szybkim krokiem po drodze uderzając z lekka pięścią w szczęka. Czyżby szykował się na przyjęcie ciosu? Postawa wyprostowana, ręce machają, krok pewny a na twarzy ten charakterystyczny błysk i gotowość. Nie, to raczej wyczekiwanie. Zatrzymuje się jedynie na schodach patrząc jak gdyby nigdy nic na wrzeszczące tłumy i wchodzi na krawędź ringu. Teraz publika zostaje bardziej zauważona bo w rozkroku pokazuje kciukiem na siebie i wrzeszczy pod nosem. Okrzyki go zagłuszają ale umiejący czytać z ust wywnioskują jedno, Dean wręcz domaga się mordobicia! W ringu nie inny, chodzi w nim żwawo kręcąc głową, oczy ma szalone i wybałuszone. "A" w okrojonym kole poklepane dłonią, Ambrose walczy dla siebie. Reakcje wciąz pozytywne ale teraz i ludzie ucichają, wszyscy czekamy na Tye.

Wiater

Administrator

Dołączył: 2016-09-03

Liczba postów: 146

Odp: #7 - Dean Ambrose vs. Tye Dillinger

Piszący: VivaDelRio

Wymagania: Booking walki na 500-600 słów.. Nie oszczędaj Dillingera, staje sie pomału pospolitym jobberem

Czas: 48h

W przypadku nienapisania...: Ogłoszę to starcie no-contestem.

VivaDelRio

Użytkownik

Dołączył: 2016-09-11

Liczba postów: 4

Odp: #7 - Dean Ambrose vs. Tye Dillinger

Tye jest już w ringu, owacje dostał słabe, prawie niesłyszalne.
Od razu po wybiciu gongu Dean rzuca się na nieprzygotowanego na tak szybki atak Dillingera. Zdążył tylko wystawić ręce dzięki czemu udało mu się zatrzymać Lunatic'a. Mamy zwarcie siłowe z którego Ambrose szybko przechodzi za plecy rywala i... Nie ma German Suplex bo Tye pobiegł szybko do tyły wbijając szaleńca w narożnik. Następnie używa kilku Choops'ów do czasu interwencji sędziego, robi rozpęd... i Dean nadstawia kolana! Tye jeszcze stoi ale na chwiejnych nogach. Ex- Jon Moxley wskakuje wyżej i już na narożniku siedzi. Ale Tye zdążył zareagować i podbiec. Ambrose w ostatniej chwili zeskoczył tym samym przeskakując rywala. Dillinger rzuca się żwawo na niedoszłą ofiarę jednak to kończy się dla niego Kitchen sick! Zgięty w pół zostaje ustawiony pod Dirty Deeds i... I nic, perfect Ten wykorzystał ułożenie na swoją korzyść wynosząc przeciwnika i używając na nim Spinebuster. Po nim czas na Knee Drop i próba liczenia zatrzymana w zasadzie nawet nie na jednym. Złość maluje się na twarzy ale to tylko go motywuje, łapie rywala za rękę i mocno wykręca. Następnie naciska na bark potęgując ból. Publika dopinguje Dean'a co chyba dodało mu sił bo drugą, wolną ręką udaje mu się kilkukrotnie uderzyć Tye w brzuch. perfect Ten w końcu rozluźnia uchwyt, to dobra okazja na drobne zmiany. Headboot i odbicie od lin z Elbow Smash co prawda nie zatrzymują Dillingera na długo ale tuż po tym jak wstaje Ambrose błyskawicznie do niego podbiega. Łapie żwawo za dłoń i Irish Whip... Tye nie puszcza i jak na ironię ruch zostaje użyty na Dean'ie. Wlatuje on na liny i wymija prawy sierpowy. Będąc już za plecami wysuwa Neckbreaker. Próba liczenia skończona na dwóch klepnięciach w mate. Dołożony chwile potem Twisting Elbow Drop nie pomaga, efekt ten sam i skończone na dwóch. Lunatyk nie wygląda na rozczarowanego, wręcz z większa zaciętością dźwiga rywala i wysyła na narożnik. Energiczne szarpanie linw  celu pobudzenia bieg i... Dillinger wystawia nogi! Ambrose nieszczęśliwie nadziewa się na cios. Tye wskakuje na narożnik i ku niezadowoleniu publiczności używa Tornado DDT. Ale nie daje rady odliczyć do więcej jak dwóch. Następny ruch, Face Stomp wygląda bardzo groźnie i oj, chyba polała się krew z Lunatykowego nosa. Fani przestraszeni, sędzia zaniepokojony a Dillligner uśmiechnięty. Odpycha on sędziego i ustawia Ambrose pod Single Knee Facebreaker. Jego niedoczekanie! Zostaje odepchnięty a próba ponownego ataku owocuje celnym unikiem, Clothesline nietrafiony. Odbija się za to od lin i... Wysoki Dropkick! Ale przechwycony. Wygląda jak gdyby trzymał Lunatyka pod Swing ale on przewaza i Ambrose ląduje niebezpiecznie krtań na linach, zaczyna się dusić. Perfect Ten jak gdyby nigdy nic chwyta go za kark i pasek od spodni po czym rzuca jak by się zdawało na wpół przytomnego rywala na liny. Wyluzowany i pewny przewagi odwraca się do publiki na moment... i ten moment wystarczył. Potężny Clothesline sprawia że Tye obraca się w locie! Ale nie byle jaki, Powtórka  z kamer pokazuje że to charakterystyczny dla Dean'a Rebound Clothesline. Obaj wresterzy leżą i o dziwo pierwszy podnosi się zmęczony Lunatyk. Cios w głowę zostaje odwzajemniony i tak jeszcze kilka razy. Tye zyskuje przewagę a Dean... z szaleństwem w oczach prosi o więcej. I wciąż mu mało! Stoi jak stał. Dilligner nie wiedząc co zrobić by powalić przeciwnika postanawia wspomóc się linami, odbicie... Backbreaker Drop dla tego pana! I nie tylko. Ambrose dokłada coś jeszcze i jest to Dirty Deeds! To już chyba formalność 1...2...3 mamy zwycięzcę.

Wiater

Administrator

Dołączył: 2016-09-03

Liczba postów: 146

Odp: #7 - Dean Ambrose vs. Tye Dillinger

Akceptuję walkę i gratulacje za dostanie się do walki o walizkę! Jesteś w Main Evencie Cashing-In!